Autor Wiadomość
BabyJaneFan
PostWysłany: Nie 13:49, 10 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona spojrzy na niego.Ale niestety potknął się o swoją
Shazzer
PostWysłany: Nie 13:44, 10 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona spojrzy na niego.Ale niestety potknął się o
BabyJaneFan
PostWysłany: Nie 13:41, 10 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona spojrzy na niego.Ale niestety potknął się
Shazzer
PostWysłany: Nie 13:39, 10 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona spojrzy na niego.Ale niestety potknął
BabyJaneFan
PostWysłany: Nie 13:38, 10 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona spojrzy na niego.Ale niestety
Shazzer
PostWysłany: Nie 12:56, 10 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona spojrzy na niego.Ale
BabyJaneFan
PostWysłany: Nie 21:39, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona spojrzy na niego.
paaulinkaa
PostWysłany: Nie 19:53, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona spojrzy na
BabyJaneFan
PostWysłany: Nie 19:43, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona spojrzy
Shazzer
PostWysłany: Nie 18:19, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy ona {w sensie że ta kobieta}
BabyJaneFan
PostWysłany: Nie 16:31, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł, myśląc kiedy
Shazzer
PostWysłany: Nie 14:15, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł,myśląc
BabyJaneFan
PostWysłany: Nie 11:12, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek wyszedł
Shazzer
PostWysłany: Sob 22:01, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie człowiek
BabyJaneFan
PostWysłany: Sob 21:20, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego człowieka spotkała straszna, dziwna kobieta, która siedziała na scenie, gdzie śpiewała swoją nową rymowankę o Mandarynie, czyli o głupiutkiej blondyneczce. Sama kochała kiedyś Mandarynę. W
tym momencie

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group